wtorek, 9 czerwca 2020

Podróże z Nelą małą reporterką

Nela to prawdopodobnie najmłodsza reporterka świata, która podróżuje od piątego roku życia po różnych kontynentach, nagrywając i opisując swoje przygody. Kocha przyrodę i wyprawy.
Wywiad z Nelą Małą Reporterką:
– Jak zachowuje się twój kot Gracjusz, kiedy wracasz z wyprawy, jest obrażony czy cieszy się, że cię widzi?
I to i to. Przez maksymalnie trzy dni jest obrażony i nie prosi mnie o jedzenie, tylko moich rodziców. Mój kot to tak jakby mój brat, kiedy wracam pokazuje, że było mu smutno, ale kiedy nie wyjeżdżam, jest bardzo szczęśliwy.
– Jak długo trwają Twoje podróże?
– Od tygodnia do 4 tygodni.
– A jak wyglądają przygotowania do wyprawy?
– Najpierw czytam bardzo, bardzo dużo o kraju, do którego się wybieram. Dowiaduję się co mam zabrać, jakie są tam zwierzęta, jakie fajne miejsca do zwiedzenia, a potem pakuję się i wyjeżdżam 🙂
– Odwiedzasz takie miejsca, które są zazwyczaj niedostępne dla zwykłych turystów. Jak to robisz, że znajdujesz ciekawe schroniska dla zwierząt, wioski plemienne itd.?
– Dowiaduję się jeszcze w Polsce przez Internet albo z książek, albo już na miejscu, kiedy zobaczę jakieś informacje podróżnicze czy ciekawy plakat.
Podróżujesz w czasie wolnym od szkoły, czyli w ferie zimowe  i wakacje?
– Tylko w ferie i wakacje. W ogóle nie opuszczam szkoły.
– Jesteś bardzo pracowita! A opowiedz, jak wygląda twój zwykły dzień, tydzień, miesiąc?
– Na przykład, kiedy jestem na działce to bawię się na drzewie z moimi kotami, które przygarnęłam.
– Powiedz, jak wyglądają twoje posiłki podczas podróży, próbujesz oryginalnych smaków czy zjadasz tylko to, co wiesz, że lubisz?
– To zależy… Ale częściej jem to, co jest w danym kraju.
– A w domu, jakie masz ulubione potrawy?
– W domu to chyba kanapka z salami i… zupa grochowa.
– A płatki śniadaniowe  tak jak większość dzieci?
– O tak! Codziennie jem! Co rano. Bardzo lubię.
– To może opowiedz, co najfajniejszego ci się przytrafiło, jakaś najciekawsza przygoda?
– Najfajniejsze to chyba było to, jak poszłam szukać do dżungli waranów z Komodo i jak wróciłam na plażę to je zobaczyłam. Przyszły tam, bo zapamiętały sobie, że o określonej porze jest obiad, kucharz gotuje i wyrzuca niepotrzebne kawałki mięsa. Tych waranów na plaży było mnóstwo!
– A one są groźne?
– Tak, są groźne. Mogą zaatakować, a są ogromne, mogą mieć 3 – 4 metry długości .
– I ile ich było na tej plaży?
– Z 50. I one mają niebezpieczne bakterie w ślinie i jak ugryzą to kiepsko.
– Co jest najfajniejszego w podróżowaniu?
– To, że dowiaduję się więcej rzeczy, że się uczę i też to, że przekazuję wiedzę innym dzieciom.
– Jakie są Twoje ulubione zajęcia sportowe?
– Koszykówka i pływanie.
– Opowiedz, jak będzie wyglądała Twoja policja dla zwierząt?
– Hmmm, jeszcze nie wiem.
– A co robi taka policja?
– Ratuje zwierzęta, jak np. jeden pan trzyma dużego psa w małej klatce, w okropnych warunkach…
– Czyli taka policja dba o to, żeby zwierzęta żyły w godnych warunkach.
– Tak.  Kiedy dorosnę to zabiorę mu tego psa.
– W jaki sposób umilasz sobie podróż – czytasz, grasz na tablecie?
– Nie lubię za bardzo grać, raczej rysuję i śpiewam.
– Jaki jest twój ulubiony przedmiot w szkole?
– Chemia.
– A ty pisałaś książki sama?
– Tak, ja piszę sama.
– Ile miałaś lat, jak napisałaś pierwszą?
– Z osiem, siedem, coś takiego.
– Jak najchętniej odpoczywasz?
– Chyba siedząc na drzewie na działce.
– Masz domek na drzewie?
– Nie, jeszcze nie. Będę miała dopiero, po prostu wspinam się na drzewo, kładę się na gałęzi  i patrzę na zielone liście, przez które przelatuje światło. I zrywam orzechy.
– Jakie zwierzęta ci się najbardziej podobały?
– Wszystkie! Szczególnie nosacze, to takie małpy,  które mają duże nosy, chyba one mnie tak najbardziej zaskoczyły. Opowiadam o nich na spotkaniach.
– Byliśmy dzisiaj, widzieliśmy jakie mają fajne nosy. A czego się najbardziej bałaś?
– Kiedy w nocy płynęliśmy łódką na Amazonce i tam były kajmany i wielki 4-metrowy kajman prawie wskoczył nam do łódki. W nocy, kiedy byliśmy daleko od naszych namiotów.
– Jakie owoce lubisz najbardziej?
– Najbardziej lubię marakuję i dragon fruit – to taki owoc, który jest w Tajlandii.
– Po jakiemu się dogadujesz?
– Po angielsku i czasami na migi.
– O czym marzysz?
– Żeby pojechać do Rio de Janeiro i do Australii.
– Bardzo dziękujemy za spotkanie i życzymy ci udanych wypraw i wspaniałych przygód!
– Dziękuję

W książkach znajdziecie dużo dodatkowych treści multimedialnych poukrywanych w tajnych kodach! Bawcie się razem z Nelą. Szukajcie tajnych kodów i oglądajcie filmy!



Relacje z niezwykłych wypraw Neli można oglądać w TVP ABC w piątki o godz. 13.00, a także codziennie o świcie, o godz. 4.30 lub na stronie: https://vod.tvp.pl/website/nela-mala-reporterka,13364434

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Daj się napić, bądź człowiek”. Robimy poidełka dla owadów i ptaków

„Daj się napić, bądź człowiek”, to hasło akcji do której, wszyscy możemy się włączyć pomagając ptakom oraz pszczołom w najbliższym otoczeni...